Najbardziej lubimy w świętach to, że czas trochę w ich trakcie zwalnia, a my możemy poświęcić go więcej rodzinie. To okazja do wspólnej zabawy, rozmów i… spacerów.
Widzimy, że zima nas w tym roku nie rozpieszcza i sporej części z nas, zwłaszcza dzieciom, brakuje śniegu. Ciągle mamy jednak nadzieję, że w okresie świąteczno-noworocznym spadnie. A nawet gdyby się tak nie stało, to w tym czasie atrakcji, które warto odwiedzić w Krakowie nie brakuje.
Oczywiście zapraszamy w pierwszej kolejności do ścisłego centrum miasta. Bożonarodzeniowy kiermasz na Rynku Głównym to nie tylko okazja do zakupów ale także do nasycenia się świąteczną atmosferą. A tej jest na tyle dużo, że dla każdego z pewnością wystarczy. W tym roku, w Krakowie mamy mnóstwo różnych świecidełek. To oczywiście tylko ozdoby, ale sprawiają, że niejedna buzia – duża i mała -sama zaczyna się uśmiechać. Atrakcji zresztą na kiermaszu jest więcej, bo dochodzą przecież różnego rodzaju występy. Warto więc sprawdzić zawczasu w programie, którego dnia i o jakiej porze wybrać się na Rynek Główny.
A jak już tam jesteście, to koniecznie ściągnijcie na telefon spacerownik szopkowy i pooglądajcie te duże i małe, barwne, świecące, ruszające się cudeńka, z których każde opowiada inną krakowską historię. Ponad 30 szopek od kilku lat umieszczanych jest w specjalnych gablotach oraz w witrynach sklepów i restauracji w ścisłym centrum Krakowa. To kolejny świetny pretekst do rodzinnego spaceru.
Koniecznie trzeba też przy tej okazji wybrać się do Pałacu Krzysztofory, głównej siedziby Muzeum Krakowa (Rynek Główny 35), gdzie zobaczycie wszystkie prace, jakie zgłoszono do tegorocznego, 82. już Konkursu na najpiękniejszą szopkę krakowską. Te wykonane przez dorosłych, doświadczonych szopkarzy ale też przez dzieci.
A jeśli szopek wam jeszcze będzie mało… to zdradzimy wam, że częścią wystawy stałej w Pałacu Krzysztofory jest wielka szopka, do której można wejść i poczuć się przez moment, jak te maleńkie postaci, którymi przed chwilą się zachwycaliśmy. No i zrobić sobie super świąteczne zdjęcia.
Szopki na ulicach Krakowa można będzie oglądać także w styczniu, a wystawę w Muzeum Krakowa aż do początku marca – dodaję to na wypadek, gdybyście jednak w okresie świąteczno-noworocznym nie zdążyli ich zobaczyć, bo naprawdę warto.
Wielką atrakcją dla dzieci będą z pewnością żywe szopki. Po raz 32. przygotują swoją w tym roku ojcowie franciszkanie, przed kościołem na placu Wszystkich Świętych. Znajdą się w niej postaci biblijne (wcielą się w nie ludzie) oraz zwierzaki – osioł, kozy, lamy i kuc. Będą też oczywiście koncerty kolęd, a wśród wykonawców znajdzie się m.in. Halina Frąckowiak – tu też warto wcześniej sprawdzić dokładny program. Szopkę można będzie oglądać w dniach 24-26 grudnia. Do żywej szopki zaprasza też w święta krakowskie zoo.
A jeśli będzie wam wciąż mało świątecznego nastroju, polecamy też wybranie się do Ogrodu Doświadczeń Stanisława Lema, który od kilku lat w okresie zimowym zamienia się w Ogród Świateł. W tym roku można tam oglądać wystawę „Small World” i zapewniamy, że zarówno dzieci, jak i dorośli będą się na niej świetnie bawili.
Macie dość świątecznego zgiełku i wolicie się wyciszyć? Jest i na to sposób. Sprawdźcie, w które dni otwarte są w okresie świąteczno-noworocznym krakowskie muzea. Tak znajdziecie zdecydowanie więcej spokoju. My polecamy szczególnie wystawę „Od wielkiego dzwonu. Świętowanie w Krakowie” w Centrum Interpretacji Niematerialnego Dziedzictwa Krakowa w Domu Pod Krzyżem (ul. Szpitalna 21). To barwna opowieść o różnych aspektach krakowskiego świętowania, nie tylko związanego ze świętami religijnymi, ale też z różnymi innymi okazjami. A tych przecież nie brakuje.
Miłego świętowania!
